Rozważania nad Longevity City vol. 2
Architektura, jako sposób organizowania relacji międzyludzkich w czasie i przestrzeni, podlega silnej ortodoksji co do tego, gdzie i jak należy lokować określone funkcje w krajobrazie miejskim.
Niektóre specyficzne aspekty ludzkiego życia – starość, choroba, opieka – wydają się być przypisane do pewnych przestrzeni fizycznych, oddzielonych od przestrzeni życia codziennego.
Podczas gdy współczesna architektura dopuszcza ideał struktur wielofunkcyjnych, to przestrzenie wobec „starzenia” zlokalizowane są zazwyczaj na peryferiach miasta, sprawiając wrażenie, jakby zostały wyrzucone poza zasięg naszej cielesnej świadomości.
Oczywiste jest, że architektura osiąga fizycznie to, co społeczeństwo konsumpcyjne stara się zastosować mentalnie. Wydaje się, że starość i jej idea nie mają miejsca w społeczeństwie, które tylko chwali młodość, mobilność i sukces.
Przestrzenie wobec „starzenia” mają miejsce w naszych miastach ale nierzadko przypisujemy im
zakamuflowane, wątpliwe estetycznie i introwertyczne przestrzenie.
Prawdą jest również, że chociaż są one znacznie mniej eksponowane i nie wzbudzają zainteresowania w konsumpcyjnym społeczeństwie, zaczynają powoli pojawiać się przykłady nowych projektów dla osób starszych, które z szacunkiem upominają się o godność tego etapu życia.
I takich projektów potrzeba więcej w naszym otoczeniu!
fot. Archiwum Własne, Plussenburg, mieszkaniówka przyjazna starzeniu w Rotterdamie, listopad 2019